writing

writing

środa, 31 sierpnia 2016

Moja opinia o kursie 21 dni do lepszego bloga


Mimo iż prowadzę redakcję kosmetyczną, postanowiłam wziąć udział w tym kursie. Uważam, że ten, kto nie rozwija swoich kompetencji, wkrótce zniknie, daleko w tyle za tymi, którzy zdobywają wiedzę. Kurs 21 do lepszego bloga był jedną z moich najlepszych inwestycji ostatnich czasów. Bardzo intensywny kurs, poprowadzony jasnym językiem, który w rzeczywistości trwa — przynajmniej w moim przypadku — znacznie dłużej, bo już prawie 2 miesiące.

A dlaczego tak dużo czasu mi on zajmuje? Ponieważ poprawiam na bieżąco popełnione przeze mnie błędy. Udoskonalam to, co mogę udoskonalić i poprawić, aby wszystko działało zgodnie ze wskazówkami Uli.

Jednak tym, co zaskoczyło mnie najbardziej, jest potęga organizacji wyzwań na portalu/blogu. Jestem bardzo oszołomiona całą tą otoczką, która samoistnie dzieje się wokół wyzwania, które stworzyłam, z dumą obserwuję całą tę magię samonapędzającej się reklamy.



Naprawdę przyjemnie jest obserwować szum wokół akcji, którą rozkręciło się wspólnie z moim zespołem. Intrygujący jest też fakt, że wiele marek kosmetycznych informuje o tym wydarzeniu w swoich mediach społecznościowych.

Dziękuję Ula!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz